Wysłany: Śro 10:11, 23 Sie 2017
Temat postu:
228
-To pan wspomnial mi o stukaniu fajki o zeby.-Racja. Czyli facet nosil sztuczna szczeke. Po prostu opilowal stara proteze. A oczy? On ma niebieskie, ona piwne. Uzywal soczewek kontaktowych? Tak. To szkla kontaktowe. Do tego berecik, rekawiczki. Zawsze nosil rekawiczki. Ale taka przemiana musiala zajmowac mu sporo czasu, wielu zabiegow, umiejetnosci. To prawdziwa sztuka. Poza tym jak moglby wyjsc z domu przebrany za starsza pania? Ktorys z sasiadow w koncu by go zauwazyl. Gdzie sie przebieral?
-Robil to po drodze. Wychodzil z domu jako mez-czyzna, a na ulice Patriarches przychodzil jako kobieta. No i odwrotnie.
-Czyli? Uzywal jakiegos opuszczonego lokalu? Moze baraku na placu budowy, gdzie mogl spokojnie zostawic ubrania?
-Na przyklad. Trzeba bedzie znalezc to miejsce. Albo zmusic go, zeby nam je wskazal.
-Barak na budowie, resztki jedzenia, niedopite wino, zawilgocona szafa? Czy stad bral sie ten zapach? Won przegnilych jablek na ubraniu? Ale dlaczego ubranie Klementyny nie bylo nim przesiakniete?
-Stroje Klementyny byly cienkie. Nosil je pod marynarka,